Forum Pomocy Katolika - Re: Kocham księdza. Re: Kocham księdza. Boże kocham człowieka, który jest kapłanem. Cieszę się, że Tobie mogę tak spokojnie o tym powiedzieć. Nie mam już sił, by ukrywać tę miłość przed sobą, chciałabym wykrzyczeć to przed całym światem jak bardzo Go kocham. Niusii to w rzeczywistości normalna dziewczyna, tyle, że pała zamiłowaniem do szóstek i jaskrawych kolorów. Jej historia z miłością do księdza Joego to zwykły blef i w rzeczywistości wygląda zupełnie inaczej: Faktycznie było to piękne lato, ale pozostałe informacje zła kobieta wyssała z palca: Nasz syn jest ministrantem w jego parafii. Jestem żoną katolickiego księdza. Nasz syn jest ministrantem w jego parafii. Nie ma mowy, żeby odwołać albo przesunąć mszę z tego powodu, że dziecko trzeba zawieźć na zajęcia do szkoły muzycznej - mówi Iwona Marciszak, doktorantka teologii, filolog, nauczyciel, żona ks. Rusłana, mama Vay Nhanh Fast Money. #21 Napisano 23 luty 2011 - 23:13 Ksiądz to człowiek jak każdy inny, można go kochać, ok, ale jak on świruje na boku i nie potrafi zrezygnować z czegoś to jest dla mnie... delikatnie mówiąc dziwne i irytujące. Kobieta go kocha, on ją również, relacji nie zakończy, ale księdzem zostanie, bo kocha pieniądze wiernych A później taki mi będzie kazania prawił i mnie może spowiadał? Zawsze wyzywałam ojca, jak mówił na kapłanów różne niemiłe rzeczy (może nie będę wymieniać, bo dostanę ostrzeżenie ) ale z biegiem czasu spojrzałam na to z jego strony i dopiero się zdziwiłam, jak krążyły różne plotki na księdza z mojej parafii i nagle bez pożegnania go przenieśli do innego miasta Każdy ma prawo kochać i być kochanym, ale tak na prawdę nie każdemu to 'wypada'- w tym przypadku- księdzu. Taką drogę życiową wybrał to tak powinien dążyć, a jak się faktycznie zakocha to niech z godnością sutannę porzuci a nie flirciki na boku i Bóg wie co jeszcze. Ale to tylko moje która zakocha się w księdzu- cóż- lepszego miejsca do szukania partnera nie mogła wybrać niż plebania. Zanim komuś się w głowie namiesza trzeba najpierw to przemyśleć i myślę podobnie jak magdaaa- zdrowy rozsądek przede wszystkim. To, że sie z kimś fajnie gada to nie odrazu musi świadczyć, że to druga połówka. Gdyby tak było, to bym była w kilku związkach z facetami i kobietami A druga sprawa często księża mają taki urok osobisty- ciężko wyczuć czy to pozory, czy on już tak z przyzwyczajenia czy taki jest dla wszystkich zawsze i wszędzie, ale to też nie można na to 'polecieć', bo przecież ksiądz powinien umieć nawiązywać kontakty z wiernymi w miarę szybki i sympatyczny się rozpisałam Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca... Do góry #22 Sajuri Napisano 24 luty 2011 - 06:26 zniesienie celibatu niczego nie rozwiaze ?? to jeszcze raz zapytam jw :Co by sie Bogu bardziej podobało? to że ksiadz ma żone, dziecko, jest ojcem, dał komuś życie, kocha ? czy może jest ksiedzem, cicho sza, tu głosi słowo boże , a na boczku sobie, po cichu ma kochanke... zdrowy rozsądek który mi własnie mówił aby nie iść na plebanie do ksiedza. Bo młody, bosko przystojny , i do tego podobne zainterowania...mozna byłoby sie zapomnieć w pewnym momencie...teraz sie mówi że nie ....ale człowiek sam siebie do konca nie zna i w sprawach miłości ciezko na pewnym etapie powiedzieć : rozum nie serce. Prosilam o wszystko, zeby cieszyc sie zyciem. Dostalam zycie, zeby cieszyc sie wszystkim Do góry #23 elizabeth Napisano 24 luty 2011 - 07:40 zniesienie celibatu niczego nie rozwiaze ??Zgadzam się z Magdą - jeśli ktoś wybiera posługę kapłańską, to znaczy, że godzi się też na celibat i uważa, ze jest w stanie w nim wytrwać. Tak jak mówi Magda - wszędzie są dewianci np. pedofile, tylko sprawa z księdzem na pewno zyska rozgłos. A tacy którzy się zakochują, mają romans itd. powinni po prostu rezygnować z kapłaństwa. Moim zdaniem człowiek może się pomylić (np. wcześniej nie znalazł swojej połówki, to chciał być księdzem, a teraz się zakochał). Nie rozumiem jednak tego przenoszenia na inną parafię - tam zrobi przecież to samo Powinie być przymus rezygnowania z posługi, może wtedy księża byliby tylko z powołania. Nie mówmy o zmartwieniach,to nie jest dobry temat są z nami zawsze, chcesz czy nie. Pomówmy o nas samych, uczyńmy wielkie plany być może kiedyś spełnią się? Gdy już zdobędę mnóstwo pieniędzy w najbliższym niebie, kupię ci księżyc! Do góry #24 Sajuri Napisano 24 luty 2011 - 12:57 jeśli ktoś wybiera posługę kapłańską, to znaczy, że godzi się też na celibat dla mnie to niezgodne z naturalnym potrzebami być przymus rezygnowania z posługi, może wtedy księża byliby tylko z powołania. bo bardzo czesto ida z nie powołania, np. wygody. Albo ma za soba utracona dwóch kolegów. Jeden był w zakonie, drugi poszedł na ksiedza. Obaj zrezygnowali gdzies tak na 4 roku. Mieli dość. Tego co sie tam dzialo,o czym wiedzieli..I jeden i drugi załozyli rodzine i maja dzieci. Prosilam o wszystko, zeby cieszyc sie zyciem. Dostalam zycie, zeby cieszyc sie wszystkim Do góry #25 Tilia Tilia Użytkownik 9425 postów Nastrój:Zakochana Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 24 luty 2011 - 13:14 dla mnie to niezgodne z naturalnym potrzebami człowiekaAle celibat to nie jest ukryta formułką w jakiejś umowie tylko rzecz o której przyszli księża doskonale wiedzą i się na to zgadzają. A jeśli ktoś nie daje rady i nie wytrzymuje w czystości to niestety,ale niech zrezygnuje z kapłaństwa. U mnie w mieście chyba z 2 księży zrezygnowało z posługi kapłańskiej i założyło rodziny. I przynajmniej nie robią ludzi w konia głosząc z ambony kazania,a robią co innego. Tylko,że rzadko kto ma odwagę tak też jestem za tym,żeby celibat został zniesiony i księża mogliby mieć rodziny. Ale jak na razie tak się nie szkoda tylko,że jedyną "karą" dla księdza jest przeniesienie go gdzieś indziej bo dla mnie to wygląda na takie głaskanie po główkach - nabroiłeś tutaj to się nie przejmuj,bo w innym mieście będziesz miał czystą kartę i możesz broić od nowa A takim podejściem kościół sam obniża szacunek wiernych do siebie "Ani małżeństwo ani dziecko nie są obowiązkowym punktem programu na który trzeba się zdecydować. Obowiązkowa jest tylko miłość" Do góry #26 Sajuri Napisano 24 luty 2011 - 13:56 ale niech zrezygnuje z kapłaństwa problem że oni ( tych ktorych opisałam ) nie chca. Z jednej strony miłość do kobiety, z drugiej - Bóg i jego powołanie Prosilam o wszystko, zeby cieszyc sie zyciem. Dostalam zycie, zeby cieszyc sie wszystkim Do góry #27 elizabeth Napisano 24 luty 2011 - 13:58 problem że oni ( tych ktorych opisałam ) nie chca. Z jednej strony miłość do kobiety, z drugiej - Bóg i jego powołanieSajuri, nie ze nie chcą, tylko tak im wygodnie, bo kasa jest To tak jakby powiedzieć, ze facet kocha kobietę, ale nie weźmie z nią ślubu, bo kocha też życie kawalerskie, imprezy itd., bo tak łatwiej - w życiu każdy dokonuje wyborów, a takie stwierdzenia, to po prostu pójście na łatwiznę... Nie mówmy o zmartwieniach,to nie jest dobry temat są z nami zawsze, chcesz czy nie. Pomówmy o nas samych, uczyńmy wielkie plany być może kiedyś spełnią się? Gdy już zdobędę mnóstwo pieniędzy w najbliższym niebie, kupię ci księżyc! Do góry #28 Sajuri Napisano 24 luty 2011 - 14:20 to po prostu pójście na łatwiznę niestety. Te kobiety ich broniły, pisały że nie chciałaby aby zrezygnował bo to jego powołanie, i on jest rozdarty miedzy nia a Bogiem Prosilam o wszystko, zeby cieszyc sie zyciem. Dostalam zycie, zeby cieszyc sie wszystkim Do góry #29 magdaaaaa magdaaaaa ..lekko próżna flirciara.. Użytkownik 23947 postów Nastrój:Zmęczona Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 24 luty 2011 - 16:47 Co by sie Bogu bardziej podobało? to że ksiadz ma żone, dziecko, jest ojcem, dał komuś życie, kocha ? czy może jest ksiedzem, cicho sza, tu głosi słowo boże , a na boczku sobie, po cichu ma kochanke...co sie bardziej bogu spodoba malzenstwo i dziecko swieckiego czlowieka czy dziecko bez slubu swieckich ludzi ludzie maja prawo brac slub a nie wszyscy z tego korzystaja. to nie jest kwestia czy wolno czy nie wolno tylko zrozumienia na czym plega kaplanstwo. jesli beda mogli zakladac rodziny to beda to trkatowac jak kazdy inny zawod i nie beda potrzebowali do tego powolania , beda to wybierac osoby niedopowiednie , tylko dlatego ze latwa kasa , wiecj osib przebrnie przez seminarium i zostana kaplanami . Wtedy dopiero byloby mnostwo kaplanow , do ktorych ludzie nie mieliby zaufania. on jest rozdarty miedzy nia a Bogiemtylko wopim zachowaniem i tym w jakiej sytuacji tkwi nie podoba sie bogu , wiec nie widze tutaj rozdarcia , tylko tak sie tłumacza. Pokazuja , ze sa to ludzie słabi i jesli oni sami ze soba sobie nie radza to jak chca pomagac innym . czemu mi dałeś wiarę w cud a potem odebrałaś wszystko Do góry #30 karatetyka Napisano 24 luty 2011 - 16:54 jesli beda mogli zakladac rodziny to beda to trkatowac jak kazdy inny zawod i nie beda potrzebowali do tego powolania , beda to wybierac osoby niedopowiednie , tylko dlatego ze latwa kasaAle przecież i teraz często tak jest. Znam kilku pastorów, jeden z nich był też nauczycielem angielskiego w mojej szkole, inny jest bratem mojej ciotki. Obaj mają rodziny, są szczęśliwymi ludźmi i nie uważam, że gdyby żon i dzieci nie posiadali, byliby gorszymi pastorami. tylko wopim zachowaniem i tym w jakiej sytuacji tkwi nie podoba sie boguTylko tego akurat nie wiadomo, bo to nie Bóg wymyślił celibat Do góry #31 Sajuri Napisano 24 luty 2011 - 16:55 jesli beda mogli zakladac rodziny to beda to trkatowac jak kazdy inny zawod i nie beda potrzebowali do tego powolania no ja mam inne spostrzegam to powołanie. Może przeciez być meżem, ojcem, dobrym człowiekiem i kochać Boga. Nieść słowo boże. Musi wybierac?albo Bóg albo żona ? nie można pogodzić tych dwóch miłosci ?do ktorych ludzie nie mieliby zaufania. Sajuri napisał/a: atera zmaja ? bo ja nie ... niby "swiety" a robi swoje na boku... Prosilam o wszystko, zeby cieszyc sie zyciem. Dostalam zycie, zeby cieszyc sie wszystkim Do góry #32 viola viola Użytkownik 8330 postów Nastrój:Brak Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 24 luty 2011 - 16:58 Musi wybierac?albo Bóg albo żona ? nie można pogodzić tych dwóch miłosci ?Nie można,jak widziszPo za tym jesteś strasznie upierdliwa .Nie wrzucaj wszystkich do jednego zmaja ? bo ja nie ... niby "swiety" a robi swoje na boku... Do góry #33 Sajuri Napisano 24 luty 2011 - 18:13 Nie można,jak widzisz według mnie można. Można byc ojcem, kochajacym meżem, i dobrym sługa Bozym. Jedno drugiego nie wyklucza. Po za tym jesteś strasznie upierdliwa to jest tylko moje zdanie. Nie upierdliwość droga tym nie wrzucam wszystkich do jednego wora bo nie pisała że każdy ksiadz tak robi. A piszac niby " swiety" a robi swoje na boku miałam na mysli ksiezy z opisu z osoby co beda bronić ksiedza rekami i nogami i nie dadza sobie powiedzieć że on też popełnia( ups ,może ) błedy, grzeszy, jest słaby. Jest...człowiekiem. Jak my. Maja prawo tak mysleć . Ale ja mam tez prawo uważać że posiadanie rodziny w niczym by ksiedzu nie uchybiło. ...nie sprawiłoby że nagle bym mu mniej ufała. Ba...chyba bardziej nawet by mnie do tego koscioła ciągło... Prosilam o wszystko, zeby cieszyc sie zyciem. Dostalam zycie, zeby cieszyc sie wszystkim Do góry #34 KatarzynaL Napisano 24 luty 2011 - 18:48 wraz ze zniesieniem celibatu ,skończyły by się pieniądze. czarna armia straciłaby wielu żołnierzy. poza tym z kim mieliby się żenić ? małzeństwa homoseksualne w polsce nie są jeszcze dozwolone., aczkolwiek byłaby szansa na niewielkie uzdrowienie tego środowiska. więcej osób decydując się na taką pracę podjęła by ją z powołania. Ci którzy się najbardziej życia boją idą tą drogą ,następni żyją z żonami mimo swoich zainteresowań ( znamy przykłady) nieco odważniejsi żyją po swiecku a pod wpływem odwilży w tych tematach już mniej się z tym ukrywają i żyją w związkach partnerskich. najbardziej przebojowi wkraczają w świat artystyczny - muzyka, moda, inne. często są wyjątkowo przystojni. jeśli słabo wam idzie ,a szczególnie waszym facetom dobór modnych ciuszków , poślijcie ich na zakupy z zaprzyjaźnionym gejem . sukces gwarantowany. ,,dzień w którym idziemy do sauny, to dzień w którym się nie starzejemy,, ,,a najfajniej na tym świecie- na fryzyjskim siedzieć grzbiecie,, Do góry #35 tigraa84 Napisano 24 luty 2011 - 18:58 KatarzynaL, przestań robić O homoseksualizmie mamy oddzielny temat Mężczyzna bez kobiety jest jak pies bez pcheł- niby da się żyć, ale nudnoKobieta bez mężczyzny jest jak pchła bez psa- żyć ciężko i gryźć nie ma kogo Do góry #36 KatarzynaL Napisano 24 luty 2011 - 19:23 nie mogę w tamtym temacie tego postu umieścić , bo zaraz wpiszesz że robię , bo to nie jest temat o życiu księży. nie jest też to temat o modzie. nie jest też o malarstwie i muzyce. to może stworzymy 500 nowych tematów i będziemy omawiały kazdą literkę z mojego postu oddzielnie ? ,,dzień w którym idziemy do sauny, to dzień w którym się nie starzejemy,, ,,a najfajniej na tym świecie- na fryzyjskim siedzieć grzbiecie,, Do góry #37 tigraa84 Napisano 24 luty 2011 - 19:29 KatarzynaL, nie masz się czym bulwersować. Nie bez powodu tworzone są oddzielne wątki. Ten miał służyć dyskusji dotyczącej zniesienia celibatu i zawierania przez księży małżeństw, tego czy osoba duchowna nie ma prawa do miłości a tyś się od początku uczepiła homoseksualizmu wśród kleru i tylko pod takim kątem sprawę rozpatrujesz. Chcesz podyskutować o homoseksualizmie to podałam Ci watek, w którym możesz się wypowiedzieć Mężczyzna bez kobiety jest jak pies bez pcheł- niby da się żyć, ale nudnoKobieta bez mężczyzny jest jak pchła bez psa- żyć ciężko i gryźć nie ma kogo Do góry #38 KatarzynaL Napisano 24 luty 2011 - 20:02 temat jest spokrewniony. osoba duchowna powinna mieć prawo do miłości , a wręcz obpowiązek życia takiego jak celibat jest sztucznym wymuszonym tworem ,jak każdy taki posiada swoje skutki uboczne i skupia w sobie tylko tych którzy są zainteresowani tymi skutkami. cały wątek kręci się wokół umożliwienia męskim osobom duchownym zawierania małzeństw z kobietami. a wy omawiacie temat nie z tej strony dobierając się do niego. poblem czy to uzdrowi to środowisko jest mniej istotny, wazniejjszy jest taki że nikogo ta zmiana nie interesuje. ,,dzień w którym idziemy do sauny, to dzień w którym się nie starzejemy,, ,,a najfajniej na tym świecie- na fryzyjskim siedzieć grzbiecie,, Do góry #39 Sajuri Napisano 24 luty 2011 - 21:48 temat jest spokrewnionynie jest spokrewniony... bo poruszasz temat gejów a nie dyskusji dotyczącej zniesienia celibatu i zawierania przez księży mały fragment :Nie mogę sobie wyobrazić dnia, kiedy Rzym zezwoliłbym księżom na zawarcie związków małżeńskich. O wiele bardziej możliwe wydaje mi się dopuszczenie żonatych mężczyzn do kapłaństwa – powiedział arcybiskup Sydney kardynał George Pell (na zdj.) w wywiadzie dla dziennika Herald. Hierarcha zaznaczył jednocześnie, że nie opowiada się za żadną opcją. Jeśli celibat zostałby zniesiony Kościół byłby słabszy. Trzeba zainwestować dużo czasu i energii w udane małżeństwo i dlatego jest się mniej dostępnym, przynajmniej teoretycznie, dla pracy kościelnej – dodał kardynał. [ Dodano: 2011-02-25, 07:17 ]źródło: Prosilam o wszystko, zeby cieszyc sie zyciem. Dostalam zycie, zeby cieszyc sie wszystkim Do góry #40 elizabeth Napisano 25 luty 2011 - 09:40 Sajuri, jest jeszcze jedna kwestia - myślę, że ważna dla celibat zostałby zniesiony, a księża mogliby posiadać żonę i dzieci, to Kościół Katolicki bardzo zbliżyłby się do Protestantów np. Zielonoświątkowców, a księża byliby pastorami. Po to właśnie są odłamy i inne wyznania, żeby jeśli komuś coś nie pasuje zmienił wyznanie. KK to nie jest na rękę, bo wtedy zbliżając się do Protestantów zmieniamy to, co Kościół budował od tysiącleci, a na dodatek 2 wyznania nie mogłyby istnieć, jeśli byłyby prawie takie jeśli ktoś nie toleruje księży, którzy powinni żyć w celibacie - powinien się przenieść do Kościoła o innym wyznaniu, gdzie obecni są pastorowie, bo KK tego tak łatwo nie zmieni. Nie mówmy o zmartwieniach,to nie jest dobry temat są z nami zawsze, chcesz czy nie. Pomówmy o nas samych, uczyńmy wielkie plany być może kiedyś spełnią się? Gdy już zdobędę mnóstwo pieniędzy w najbliższym niebie, kupię ci księżyc! Do góry {"type":"film","id":1481,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Zatrute+pi%C3%B3ro-2000-1481/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Zatrute pióro 2007-05-09 21:27:19 Może być nawet malutki.. znikomy.. ale żeby był ;):) Szukałam trochę.. ale nie znalazłam nic oprócz "Ptaków ciernistych krzewów" - ale to niestety serial i raczej go nie objerzę.. no chyba, że puszczą gdzieś w TV.. Uwielbiam filmy typu romans-dramat ... i myślę , że takie zakazane uczucie jest do nich świetnym tematem.. Mam ogromną ochotę coś takiego obejrzeć... Dlatego proszę o pomoc.. ") ukulele20 Z tego co pamiętam to taki motyw pojawił się w bezpośredni link: yell Zatrute pióro 2009 jest o życiu Markiza de Sade (autor "120 dni Sodomy"), więc mocne wrażenia macie zagwarantowane. ukulele20 Jedną z pierwszych prawdziwych powieści gotyckich i powieści wogóle jest książka "Mnich". Tam pojawia się taki wątek, ba, jest genialnie skonstruowany pod względem psychiki bohatera. Polecam, książka prześwietna!! użytkownik usunięty LaughJoy O tak "Mnich" genialna mogłam się od niej oderwać:D Też mnie dziwi,że jeszcze nie została zekranizowana :P ukulele20 A filmów niestety nie właściwie, to tych szukałeś/aś ukulele20 Mnich podchodzi nawet lekko pod klasyk klasyków. Swoją drogę to odważne posunięcie ze strony Matthewa Gregory'ego Lewisa w tamtych czasach napisać tak kontrowersyjną książkę. A jeśli nikt przede mną nie zekranizuje tego dzieła to jeśli tylko kiedyś będę miał możliwości to sam to zrobię:))POZDRO LaughJoy hehe... trzymam Cię za słowo.. ;)Ale kurczę naszła mnie straszna ochota, żeby znowu ją przeczytać, a nietety pożyczyłam pewnej niekompetentnej osobie która ją zgubiła.. ;/ajjj.. nie wiesz czy gdzieś w internecie można przeczytać .. ??Chociaż widziałam ją nawet ostatnio na allegro.. więc może sobie zamówie.. Czytałeś może coś w stylu Mnicha ? LaughJoy Z tego co wiem to książka "mnich" została dwukrotnie zekranizowana tyle że pod inna nazwą jeden film jest z 1972(pod nazwą- "Moine") a drugi z 1990 ("Fraile") niestety nie było mi dane obejrzeć żadnego, choć po przeczytaniu książki mam na to wielką ochotę viki001 Skąd wiesz, że są to ekranizacje tej właśnie książki?? Mnie to nawet imiona nie pasują.. zresztą jakby nie było - z tego co widze są to filmy 'widmo' i chyba nie będzie nam dane ich obejrzeć.. A szkoda - bo mogą być ciekawe.. ukulele20 Tak powstały dwa filmy na podstawie Mnicha:Le Moine Fraile ukulele20 NIstety nie, ale wydaje mi się, że żadko kiedy zdarzy się tak samo dobra książka w tym temacie. Ostatnio lubuję się w momentami również bardzo kontrowersyjnym Stevenie Kingu. Jego baaaaaaaaardzo polecam. Jeśli chodzi o religijne kontrowercje...hmm powtarzają się w co drugiej jego książce. No ale nie jest to konkretnie miłość księdza czy mnicha do jeśli szukasz wersji elektronicznej Mnicha to wpisz w google "Mnich e-book, lub Mnich txt. Powninny Ci wyskoczyć fora dyskusyjne i tam poproś, żeby ktoś wysłał Ci na e-mail. Ja zawsze tak robię, jek chce mieć na kompie książkę, choć paradoksalnie uważam, że to bezczeszczenie dzieła takie czytanie na komputerze. Nie ten klimat. Nawet na laptopie.:)Pozdrawiam LaughJoy a może ty masz ta ksiązkę w wersji elektronicznej? bo nie mogę znaleźć... ukulele20 Kolejna wips będzie za krótki to przytrzymaj chwile spację:)Nie musisz pisać w nawiasie jak niektórzy użytkownicy (wips jest za krótki)to głupie ;)zrobisz tak i już:) ukulele20 "Zbrodnia ojca Amaro" - smutny ale piękny film :> Anna_Marie Zdecydowanie pasuje do wątku ukulele20 Mogę ci jeszcze zaproponować 'Szkarłatną literę' (1995), jeśli jeszcze nie widziałaś. Z tym, że tam jest ukazana miłość do pastora ;) Pozdrawiam ukulele20 Jeszcze dorzucę 'Księdza' Antonii Bird krótkometrażówek polecam film "Pańcia" (1997) o miłości 13-letniej dziewczynki do księdza ;) Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem ukulele20 'Szkarłatną literę' dość często puszczają w TV. Oglądałam go już kilka razy. Jest dość znany, więc sądzę, że dostaniesz go na DVD. się zaś tyczy 'Pańci' to widziałam go na jakimś pokazie w jednym z pubów (jest to etiuda szkolna). A filmu 'Ksiądz' spróbuj poszukać w wypożyczalni (jeśli jeszcze go nie wycofali ;) Albo w sklepach wysyłkowych. jak zdobędę jakieś dokładniejsze namiary, to dam znać :) Pozdrawiam! gatecrasher Małe sprostowanie - 'Pancia' ukulele20 No ja również oto pytam: Pozdro:) stokrotka516 Właściwie wszystkie adaptacje "Katedry marii Panny w Paryżu" Wiktora Hugo (Dzwonnik z Notre Dame") z wyjątkiem tych, w których twórcy uznali że zrobienie z Archidiakona Klaudiusza Frollo sędziego Klaudiusza Frollo będzie dobrym pomysłem:) fantyna_2 O tak. Nawet w wersji disneyowskiej wątek grzesznej miłości Frolla jest. ukulele20 Był tez taki film "Zjadacz grzechów".Jakiejś tam miłości można się doszukać... o tu o tu karolliniec Zastanowcie sie po co jej te filmy o ksiezach?? Cxy to az takei interesujace ukulele20 "Zbrodnia ojca Amaro" z brawurową jak zwykle grą aktorska moniaL ocenił(a) ten film na: 9 puma I Bernala i Any Talancon :)Świetny film. Pierwszy jaki widziałam z Bernalem. Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem ukulele20 Wnioskuję, że Ci się jakiś czas temu na bodajże Zone Europa, nie wiem jak wygląda sprawa z jego dostępnością... Hamlet ocenił(a) ten film na: 9 merszel też sięprzyłszam też bardzo uwielbiam dramaty-ramnsy o zakazanny uczuciach polecma serdecznie Oscar i Lucinda bardzo wzruszjący film z świetną rolą Ralpha Fiennesa!!! Hamlet "Grzeszne pocałunki" - ten film jest o miłości dziewczyny do księdza ale może Cię zainteresuje:) monica7 "Third miracle" z Edem Harrisem :)za krótki. ukulele20 Chinka (Pavilion of Women) z Willemem Dafoe jako misjonarzem ukulele20 1. W "Siostrach Magdalenkach" (2002) jest mały wątek. Warto ten film obejrzeć. Bardziej o zakonnicach, ale ksiądz tam też ma swoje udziały :)2. W "Złym wychowaniu" (2004) jest wątek z księdzem i "Konklawe" (2006) też przedstawia ciekawie poza tym to wszystko co już wymienione:- Ksiądz (1994)- Zbrodnia ojca Amaro (2002)- Stygmaty (1999)- Trzeci cud (1999)- Zjadacz grzechów (2003)- Imię róży (1986)- Wątpliwość (2009) - chociaż tutaj też jest chłopiec, ale ogólnie film genialny- Zatrute pióro (2006)- Szkarłatna litera (1995)(Wszystkie te filmy posiadam :)- pozdrawiam miłośników takich filmów :P)Jak coś wymyślę, to dopiszę :) alexandra_de_linocourt no ja właśnie szukam takiego filmu i nie chce zakładać nowego był niedawno w telewizji opowiada on o romansie młodego księdza z taka dziewczyna koło 18/19 lat ona uczyła taką chora dziewczynkę. Wiem że była tak scena że oni się kochali obok w pokoju tej dziewczynki. Może oglądał koś ten film i będzie wiedział jaki mam na myśli z góry dziękuje :* Magda16_2 Zbrodnia ojca Amaro ukulele20 "Grzeszna propozycja" (1998)"Magdalena" (1989)- ten 2 film oglądałam wieki temu i nie potrafię powiedzieć czy dobry, czy zły, ale wątek pasuje izak ocenił(a) ten film na: 10 ukulele20 w serialu "Chłopi" był taki wątek ;p użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 10 izak W Chłopach...? o_O Jak to możliwe, że nie pamiętam niczego takiego?:P Tak. Jak to możliwe...? ukulele20 "Cudowne miejsce" Jana Jakuba Kolskiego - Adam Kamień gra młodego księdza, który przyjeżdża na nową placówkę... I ulega bohaterce granej przez Grażynę Błęcką-Kolską. ukulele20 Obejrzyj sobie "Zbrodnię ojca Amaro" ukulele20 Jeżeli może być nawet znikomy, to "Duchy Goi", z tym, że tam ksiądz dziecko z dziewczyną. Z najbardziej znanych, to wymienione już "Ptaki ciernistych krzewów", no i "Zbrodnia ojca Amaro". W "Stygmatach" też było jakieś zainteresowanie ze strony duchownego. użytkownik usunięty Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem W "Zakazanym owocu" masz trojkat ksiedza, kobiety i rabina:) Fatma także polecam, fajna komedia,jeszcze lepiej by było gdyby ta kobieta była zakonnicą zakonnicą :P ukulele20 "Śniadanie na Plutonie"-wątek krótki i dosyć komiczny :) ukulele20 A książki cię interesują?Byłem księdzemZrzucone sutannyGrzechy kardynalneCo moje oczy widziałyJestem synem księdza ukulele20 polecam jeszcze 'Pragnienie' z 2009 roku; całkiem niezły melanż gatunkowy - dramat, groteska, horror i czarna komedia w jednym; tzn, mnie film momentami śmieszył ale niektórych ponoć obrzydził, ale cóż - niedawno obejrzałam i jak dla mnie rewelacja Kocham księdza - czy to grzech? Autor Wiadomość Dołączył(a): Cz sty 26, 2006 18:31Posty: 3 Kocham księdza - czy to grzech? Wiem, że był już podobny temat, ale tam chodziło chyba bardziej o miłość fizyczną ( przynajmniej ja tak to odebrałam ). Zasadniczym pytaniem jest , czy powinnam spowiadać się z tego uczucia. Ja akurat nie uważam tego za grzech, ale przy tamtym wątku spotkałam się z takimi sugestiami. Znam tego księdza dosyć długo, wiele mi pomógł, często razem rozmawialiśmy i tak chyba zrodziło się to moje nieszczęsne uczucie Dodam tylko, że bardzo go szanuję, jest wspaniałym człowiekiem i kapłanem i nie w głowie mi żadne grzeszne myśli względem jego. Ponadto mam wspaniałego męża i dwójkę cudownych dzieci, których kocham nad życie. No i uczucie do księdza, które nie daje mi spokoju. Takie niewinne a jednak kłopotliwe A może jednak to grzech? Cz sty 26, 2006 20:02 Mróweczka Dołączył(a): N lip 24, 2005 11:39Posty: 3 Trudno odpowiedzieć na twoje pytanie jednoznacznie Z całą pewnością miłość nie jest czymś złym, przecież mamy się miłością zawsze kierować i jeśli jest to tylko większa sympatia, bez jak to mówisz grzesznych myśli, to chyba jest ok. Jednak skoro pytasz, to znaczy, że jest w tobie tenm niepokój. Jeśli nie dasz się pokusie i nie będziesz mieć "grzesznych myśli", to chyba ok. Jednak to ty sama wiesz najlepiej. To twoje sumienie powie prawdę a nie my.... Pozdrawiam _________________Pon Bócek jest moim Bacom... Cz sty 26, 2006 21:11 Danuta Dołączył(a): N gru 18, 2005 21:52Posty: 23 Kochać drugiego człowieka to nie grzech,a uczucie powstaje niezależnie od tylko od Ciebie zależy jak na to uczucie odpowiesz,jaka będzie Twoja istnieje,bądz się często w intencji swojej rodziny i o potrzebne łaski dla tego że to wspaniały kapłan,a więc proponuje byś całe swoje uczucie do niego "utopiła"w modlitwie w jego intencji [on takiej napewno potrzebuje] a Twoje sumienie będzie spokojne. Cz sty 26, 2006 22:05 Awa Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10Posty: 1239 Z calym szacunkiem mysle ,ze lepiej bedzie nie topic sie w modlitwie w jego lepiej pomodlic sie w intencji rodziny wlasnej? Cz sty 26, 2006 22:16 ToMu Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49Posty: 10063Lokalizacja: Trójmiasto Proste pytanie: czy uczucia do męża i do księdza są takie same W sensie - tak samo mocno kochasz i jednego i drugiego Zgodzę się z przedmówcą - módl się przede wszystkim za swoją rodzinę. _________________Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www Pt sty 27, 2006 8:44 Lawa Dołączył(a): Cz sty 26, 2006 18:31Posty: 3 Dziękuję bardzo za odpowiedzi i podpowiedzi. ToMu - trudne pytanie. Nie wiem. To są dwie całkiem różne miłości. Inaczej kocham mamę , inaczej męża,dzieci a jeszcze inaczej księdza. Nie potrafię wytłumaczyć na czym te różnice polegają ale tak jest. Miłość do księdza mogę porównać z takimi miłościami jakie przechodzą dzieci do swoich nauczycieli np. Takie niewinne zauroczenia ( tak mi się wydaje, ponieważ ja nigdy nie podkochiwałam się w nauczycielach ) A i różnica wieku tu jest znacznie mniejsza niż w przypadku nauczyciel - dziecko. Problem w tym , że nie jestem już dzieckiem (30 wiosen na karku), a z tą miłością borykam się już 13 lat, zanim poznałam mojego obecnego męża. Pt sty 27, 2006 15:06 Dorka Dołączył(a): Cz gru 08, 2005 17:54Posty: 69 Ja myślę, że powinnaś zwrócić się z tym pytaniem do jakiegoś spowiednika. Masz dylemat więc sumienie daje o sobie znać. Szczera rozmowa ze spowiednikiem powinna rozwiązać problem. Pt sty 27, 2006 15:48 Danuta Dołączył(a): N gru 18, 2005 21:52Posty: 23 Lawa tą miłość do księdza porównujesz do niewinnego zauroczenia,wiec czemu się tym uczucie trwa już 13 lat,nie było przeszkodą w założeniu mąż wie o obecności tego kapłana w Twoim życiu? Czy to uczucie oparte jest na starej znajomości,czy też utrzymujesz ją nadal?Co do modlitwy w jego intencji myślałam o zastąpieniu uczucia modlitwie w intencji własnej rodziny myśle że pamiętasz. Pt sty 27, 2006 20:50 kaczuszka Dołączył(a): Pn gru 12, 2005 20:33Posty: 40 lawa-pozwolę sobie podzielic sięswoimi myślami na temat problemu, który Cię nurtuje. miłośc jest dobra, jeśli wydaje w człowieku dobre jest jesteś darem-innym dla męża, innym dla przyjaciół, innym dla tę różnicę? jeśli kochasz męża,i jeśli dajesz siebie w tej miłości w sposób możliwy tylko w małżeństwie, jeśli kochasz sercem, rozumem i wolą, to myślę, że nie ma nic złego w Twojej miłości do Bóg prowadzi nas w życiu różnymi ścieżkami. a w związku z modlitwą za tegoż księdza-myślę, że akurat tego, to nigdy za wiele. pozdrawiam _________________Nienasycony jednym dniem stworzenia, coraz większej pożądam nicości, aby serce nakłonić do tchnienia Twojej Miłości. So sty 28, 2006 22:36 Mechatron Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09Posty: 199 Z góry przepraszam za dosadność. Mogę się mylić w swoim osądzie (nie sądźcie a nie będziecie sądzeni"). Skoro jednak Lawa wywleka te sprawe, to czegos takiego chyba oczekuje. To co Lawa nazywa "miłością" do księdza, to nie żadna miłość. W kategoriach psychologicznych to chyba jakas fiksacja. W sasiedniej wiosce byla kobieta, ktora do konca swoich dni stala przy plocie oczekujac na powrot zaginionego na wojnie narzeczonego. Z czyms takim mozna sie chyba zglosic do psychologa albo psychiatry. W kategoriach duchowych to może być owładnięcie. Tu polecam jakas grupe charyzmatyczna albo egzorcystę. W kategoriach moralnych to zdrada. To trzeba wyznac Bogu i poprosic Go o przebaczenie. Tak czy inaczej, wspolczuje Lawie, i jej mężowi. Najwazniejsze, to traktowac te "milosc" jako diabelstwo i nie pielegnowac jej! N sty 29, 2006 0:20 ToMu Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49Posty: 10063Lokalizacja: Trójmiasto A czy nie uważasz, że Twoje uczucie do księdza jakby... nie powinno mieć miejsca Czy kochanie księdza nie jest, w pewnym sensie, nieuczciwe i nie powinno mieć miejsca - przecież masz męża i rodzinę _________________Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www N sty 29, 2006 10:00 kaczuszka Dołączył(a): Pn gru 12, 2005 20:33Posty: 40 Cytuj:To co Lawa nazywa "miłością" do księdza, to nie żadna miłość. myślę, że nie masz prawa oceniac, czy uczucie Lawy jest miłością czy kategoriach moralnych to zdrada. To trzeba wyznac Bogu i poprosic Go o może Bogiem?osądzasz, ferujesz nasze życie to nie tylko miłośc do najbliższych, czyli rodziny, ale także do kategoriach psychologicznych to chyba jakas fiksacjaNajwazniejsze, to traktowac te "milosc" jako diabelstwo i nie pielegnowac jej bardzo często nie mamy wpływu na uczucia, które się w nas pojawiają, ale mamy wpływ na to, co z nimi robimy. wydaje mi się, że "fikasacja", "diabelstwo"to zupełnie nieodpowiednie na pewno w niczym Lawie nie pomogą. _________________Nienasycony jednym dniem stworzenia, coraz większej pożądam nicości, aby serce nakłonić do tchnienia Twojej Miłości. N sty 29, 2006 13:31 kaczuszka Dołączył(a): Pn gru 12, 2005 20:33Posty: 40 wybaczcie ten rozmiar czcionki- to niezamierzony efekt nie zamierzałam aż tak rzucac się w oczy _________________Nienasycony jednym dniem stworzenia, coraz większej pożądam nicości, aby serce nakłonić do tchnienia Twojej Miłości. N sty 29, 2006 13:34 Mechatron Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09Posty: 199 "nasze życie to nie tylko miłośc do najbliższych, czyli rodziny, ale także do przyjaciół." Tylko dlaczego ta tzw. "miłość do przyjaciela" tak Lawę niepokoi? Sumienie? Duch Swiety? Wybacz, jestem mezczyzna i nie potrafie czuć tego, co czują niektore kobiety. Co mam myslec o dojrzalej kobiecie, mającej, jak sama pisze, wspaniałego męża i dwoje dzieci, durzącej się od trzynastu lat w innym facecie? To przeciez nie jest forum brukowców typu NAJ, Tina czy Pani Domu. Byc może mogła za niego wyjśc za mąż zamiast za obecnego męża. Czterech znanych mi księży tak zrobiło - ożeniło się ze swoimi przyjaciólkami. Nie wygladali na zbyt szczesliwych. Piątego jego przyjaciólka odrzuciła po urodzeniu ich dziecka. N sty 29, 2006 14:06 Anonim (konto usunięte) Żadne uczucia nie są grzechem (powstają niezaleznie od naszej woli). Grzechem może natomiast być to co z tymi uczuciami zrobimy - czy będziemy z nimi walczyć i pozwolimy im wygasnąć, czy tez będziemy je podsycać i rozwijać w sobie. N sty 29, 2006 14:07 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników

miłość do księdza forum